06.05.2021
Obiekty o wyjątkowym znaczeniu historycznym otwarte dla zwiedzających
Zakończył się generalny remont konserwatorski jednego z najważniejszych zabytków związanych z historią niemieckiego obozu koncentracyjnego na Majdanku – baraku łaźni męskiej (nr 41) i przylegającego do niego bunkra z komorami gazowymi. Są jedynym zachowanym tego typu obiektem służącym do masowej eksterminacji więźniów w ramach akcji „Reinhardt”. 6 maja, po dwuletniej przerwie, budynki ponownie zostaną udostępnione do zwiedzania.
Jednocześnie po raz pierwszy w historii Państwowego Muzeum na Majdanku otworzymy dla zwiedzających wnętrze baraku łaźni żeńskiej (nr 42), w którym prace konserwatorskie realizowane były w poprzednich latach.
Prace prowadzone w baraku nr 41 i budynku komór gazowych zakładały m.in. naprawę i impregnację drewnianych elementów. Tynki oraz posadzki oczyszczono, zdezynfekowano i wzmocniono. Wykonano izolację przeciwwilgotnościową obiektu, a także zakonserwowano drewnianą stolarkę drzwiową, betonowe wanny oraz metalowe elementy wyposażenia budynków. W obiekcie wprowadzono także wizualne i materiałowe rozgraniczenia pomiędzy jego oryginalnymi i wtórnymi elementami konstrukcyjnymi.
Celem przeprowadzonych remontów było również udostępnienie obydwu obiektów jak najszerszej grupie zwiedzających – ograniczono bariery architektoniczne i zamontowano specjalne podjazdy oraz podesty ułatwiające poruszanie się osobom z niepełnosprawnością ruchu. W barakach wyeksponowano oryginalne posadzki oraz stworzono nową aranżację ekspozycyjną. Historię tych miejsc przybliżają tablice informacyjne oraz plansze z relacjami świadków.
Osadzani w KL Lublin mężczyźni niemal do końca 1943 r. rozbierali się w jednym z baraków do składowania mienia odbieranego więźniom (Effektenkammer). Stamtąd esesmani pędzili ich nago do łaźni (barak nr 41), gdzie w pierwszym pomieszczeniu strzyżono im włosy na całym ciele. Po ostrzyżeniu nowo przybyli więźniowie przeważnie musieli zanurzyć się w betonowych kadziach wypełnionych środkiem dezynfekcyjnym. Następnie pospiesznie ich kąpano. Załoga SS postępowała tak z wszystkimi przywożonymi na Majdanek, nie wyłączając tych najciężej chorych. Później, przebywając w obozie, więźniowie rzadko mieli możliwość umycia się pod prysznicami. Łaźnia dla kobiet mieściła się w sąsiednim baraku (nr 42). Tutaj kobiety musiały rozebrać się do naga w obecności esesmanów i więźniów funkcyjnych, potem poddać się dezynfekcji, nierzadko też rewizji osobistej. W najtragiczniejszym położeniu były Żydówki. Po wstępnej segregacji przybyłego transportu często przechodziły w łaźni kolejną selekcję, podczas której niemieccy lekarze i nadzorczynie decydowali o ich życiu. Część z nich wyprowadzano stąd wprost do komory gazowej. W baraku łaźni żeńskiej znajdowały się również cztery specjalnie urządzone pomieszczenia do dezynfekcji odzieży gorącym powietrzem.
Do baraku nr 41 przylega bunkier komór gazowych, w których przez rok, od września 1942 r., sanitariusze z niemieckiego personelu KL Lublin mordowali Żydówki i Żydów – według kryteriów SS nienadających się do pracy. Do późnej wiosny 1943 r. uśmiercali w nich także wyselekcjonowanych z obozowego szpitala chorych mężczyzn innych narodowości, w większości Polaków. W mniejszej komorze gazowej do zabijania używano cyklonu B, wsypując go przez otwór w suficie, oraz tlenku węgla. Gaz ten wprowadzany był do obu komór metalowymi przewodami zamontowanymi wzdłuż ścian i podłączonymi do stalowych butli w przybudówce. Z tego pomieszczenia uczestniczący w eksterminacji esesmani mogli obserwować przez zakratowane okienko przebieg gazowania.
Remont baraków 41 i 42 oraz bunkra komór gazowych był możliwy dzięki dotacji docelowej Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu.