16.01.1906
Ucieczki: Ucieczka Czesława Kuleszy, Ottona Hetta, Franciszka Gabriela oraz Fritza Endersa
Opisywana ucieczka należy do najbardziej tajemniczych epizodów mających miejsce podczas ostatniego transportu ewakuacyjnego z niemieckiego obozu koncentracyjnego na Majdanku. Mowa o ucieczce Czesława Kuleszy, Ottona Hetta, Franciszka Gabriela oraz Fritza Endersa, którą podjęli 24 lipca 1944 r. w miejscowości Kowalin, 4 kilometry za cegielnią w Kraśniku, w której nocowali więźniowie.
Kulesza i dr Gabriel to polscy więźniowie polityczni, Hett, Niemiec, był naczelnym lekarzem II pola więźniarskiego, Enders – niemieckim kapo z komanda DAW Lipowa.
Wśród licznych materiałów archiwalnych dotyczących ostatniego marszu ewakuacyjnego, zachowało się kilka relacji, pamiętników oraz nagrań audio i video, które w różny sposób przestawiają to, co wydarzyło się w Kowalinie.
Kulesza o ucieczce wspomina tylko raz, w „Głosie Ziemi Lubelskiej” z 1958 r. Na tej relacji opierają się inne wspomnienia m.in. Antoniego Wolfa i Andrzeja Janiszka. W złożonym na konkurs Państwowego Muzeum na Majdanku w 1966 r. pamiętniku Wolfa czytamy:
Czterech nas bez słowa porozumienia zaczyna zostawać w tyle. Po pewnym czasie jesteśmy już na końcu kolumny. Rozciąga się bardzo, a ślady jej znaczą trupami w pasiakach. Dziesięć ich naliczyłem na 4 kilometrach od Kraśnika. Nadszedł w końcu moment. W prawo, w sad, żyto. To stało się tak nagle, że nim konwojenci się zorientowali, byliśmy już kilkadziesiąt metrów od szosy. Zabrakło tchu, narada – naprzód biegniemy. Zaczynają grać maszynki eskorty. Ostatnim tchem, na przód.
Nie było nam wszystkim sądzone ujrzeć polskie flagi (sic), nie sądzone było wszystkim ujrzeć polskiego żołnierza. Trzech zostało. Ale polegli jak żołnierze, do końca w walce z myślą o „Niej”. Żołnierze w pasiakach.
W komentarzu do wspomnień Wolfa oraz relacji Janiszka wydarzenia te nie są tak dramatycznie opisane. Janiszek podaje, że w ucieczce udział wzięły trzy osoby, a Wolf jako czwartego uciekiniera wymienia nieznanego z nazwiska Norwega.
Wzmianka o tej ucieczce zawarta jest także w pamiętniku Tadeusza Kosibowicza, również złożonym na wspomniany wyżej konkurs. Autor nie był świadkiem tych wydarzeń, a wiedzę swą oparł na relacjach zebranych od innych więźniów (w związku z czym jego wersja budzi szereg wątpliwości):
…między innymi dr Hett i Gabriel wyruszyli pieszo z obozu. Ci dwaj obładowali książkami nadmiernie swoje walizy, a mając od tyfusu plamistego nadwyrężone serca utknęli na pierwszych kilometrach. Zaproponował im wtedy Unterscharführer Kostial [...], by udali się do przydrożnej chaty, gdzie poczekają na podwodę, która powiezie ich dalej. Dali się podejść, weszli do chałupy, a tam zastrzelił ich wspomniany Kostial […]. Nie wiedzieli, że niemogących nadążać w transporcie likwidują esmani (sic) od ręki.
Opierając się na licznych, zgromadzonych w zbiorach archiwalnych fragmentach źródeł, a także na ustaleniach krewnego doktora Hetta, który przez wiele lat próbował dojść prawdy o śmierci swego stryja (rozmawiał na ten temat nawet z Kuleszą) można przyjąć za prawdopodobną następującą wersję wydarzeń.
W Kowalinie do ucieczki rzuciło się czterech więźniów: Kulesza, lekarze Hett i Gabriel oraz Enders. Z szosy skoczyli na prawo w zboże, biegnąc w stronę wąwozu. Pierwsze kilkadziesiąt metrów udało im się przebyć bez problemów, bowiem esesmani zostali zaskoczeni ich śmiałym zrywem. Jednak po chwili rozległy się krzyki wzywające ich do zatrzymania i pierwsze strzały ostrzegawcze niemieckiej eskorty. Z analizy sytuacji wynika, że obaj medycy zawahali się i zostali w tyle. Kolejne strzały okazały się celne. Hett i Gabriel zginęli na miejscu.
Kuleszy i Endersowi udało się ocalić życie. Kulesza wrócił do Kraśnika, gdzie spotykał swoich kolegów – uciekinierów z cegielni. Enders, który uciekał dalej sam, ostatecznie dostał się w ręce partyzantów, przez których następnie, jako Niemiec, został wydany Rosjanom. W niewoli sowieckiej spędził trzy lata, zanim w 1947 r. ostatecznie odzyskał wolność.
Obaj lekarze zostali pochowani w miejscu, w którym ponieśli śmierć.